wtorek, 7 stycznia 2020

9)RSGD day 4

Żeby zaspokoić swoją ochotę na słodkie kupiłam sobie gumy do żucia. Póki co pomagają;)
Bilans:
-0,5 jabłka
-kanapka z serem, sałatą i pomidorem
-jogurt truskawkowy
-ryż, warzywa na patelni
-1,5 surowego buraka
-0,5 serka wiejskiego

790/800

Aktywność fizyczna:
-2h wfu
-20 min spaceru z psem
-15 min ćwiczeń na całe ciało

Oczywiście była jeszcze droga do i ze szkoły oraz bieganie w niej po schodach by zdążyć na następną lekcję, ale tego już nie liczę XD
Dzisiejszy dzień był bardzo udany. Nauczyciele, z racji tego że idziemy tylko na 4 dni do szkoły, aż tak nas nie cisną z materiałem. I mimo tego że jestem introwertyczką to jednak fajnie było spotkać się ze znajomymi z klasy:)
No i także jestem z siebie dumna z powodu bilansu. Nie pamiętam kiedy ostatnio był on taki niski i (można powiedzieć) zdrowy.
Teraz piję trzecią już dzisiaj zieloną herbatę (nie dam się temu małemu wieczornemu głodowi) i lecę czytać wasze blogi. Do jutra:***



poniedziałek, 6 stycznia 2020

8)RSGD day 3

Hejka!
Tak jak myślałam. Wczorajszy obiad u dziadka mi nie zaszkodził (na szczęście). Wczoraj waga pokazywała 63,4 kg a dzisiaj 63 kg. Następne ważenie mam zamiar zrobić w środę. Liczę wtedy na 62 kg.
Bilans:
-kanapka z jajkiem, sałatą i pomidorem
-skyr jagodowy
-ziemniaki, kurczak, smażona cukinia i papryka
-kisiel
-kanapka z masłem orzechowym

1000/900
No zjadłam trochę więcej niż było trzeba, ale za to było także trochę aktywności:
-40 min spaceru
-20 min tańca
-20 min ćwiczeń na brzuch i pośladki

Jutro w szkole pierwsze dwie lekcje to wf. Śniadanie zjem dopiero po nich. Podczas wolnego śniadanie jadłam o 10 i przy tym zostańmy. W ten sposób łatwiej zjeść mniej w ciągu dnia, gdy jem od 10 do 18.
Naprawdę nie chce mi się wracać do szkoły:((
Całe szczęście że idę tam tylko na 4 dni i potem ferie:))
Do jutra:***


niedziela, 5 stycznia 2020

7) RSGD day 2

Obiad u dziadka. To zdanie mówi wszystko.
Wiem że można było nie zjeść dużo (choć to bardzo ciężkie zadanie), lecz mój dziadek ma już swoje lata i jedyną radością jest dla niego to gdy może kogoś ugościć i nakarmić. Nie chciałam mu sprawić przykrości ;(
Mi i tak dużo to nie zaszkodziło.
Po wizycie u dziadka pojechałam z rodziną na basen na godzinę. Wstydzę się swojego ciała więc było to dla mnie nie lada wyzwanie, lecz kiedy już pływałam zobaczyłam osoby grubsze ode mnie kompletnie nie przejmujące się tym że inni na nie patrzą. I w sumie racja, przecież są tam nie po to żeby leżeć, obżerać się i nic nie robić, tylko by coś zmienić lub po prostu miło i aktywnie spędzić wolny czas.
Ostatni posiłek zjadłam o 14:30 (przed basenem), więc mimo tego że kalorii jest więcej niż być powinno to i tak burczy mi w brzuchu. Jutro już trzymam się diety, bo cały dzień w domku, a tutaj nikt nie wciska mi jedzenia na siłę robiąc przy tym oczy jak kot ze Schreka XD
Waga rano pokazała 63,4 kg. Zobaczymy czy jutro będzie choć trochę mniej (?) mam nadzieję.

zdecydowanie za dużo/800

Do jutra :***

sobota, 4 stycznia 2020

6) RSGD day 1

Hejka!
Dzisiaj pierwszy dzień diety. Odkryłam sposób na "zmniejszenie głodu", czyli tak naprawdę oszukanie własnej głowy, który u mnie działa. Wystarczy po prostu... ZAŁOŻYĆ JEANSY?
Tak, nie wiem czemu u mnie to działa, lecz jeśli założę te spodnie, a do tego zrobię sobie makijaż to odechciewa mi się jeść. A przynajmniej jeść w dużych ilościach. Może po prostu kojarzy mi się to z wyjściem na miasto gdzie nie jem tyle ile w domu.
Niby głupie, ale jak coś jest głupie i działa to tak naprawdę nie jest głupie ;)

BILANS:
- chleb z masłem orzechowym
-banan
-jogurt naturalny
-skyr brzoskwiniowy
-naleśnik
-pomidorki koktajlowe
-papryka
-0,5 grejpfruta

874/900

Zdecydowanie muszę jeść więcej warzyw. Powoli będę się do tego przyzwyczajać, bo jednak po świętach, gdzie była masa słodyczy mój mózg cały czas błaga o cukier. Z tego powodu dzisiaj taki dosyć słodki dzień.
Do jutra :***
Kocham tą piosenkę <3<3<3

piątek, 3 stycznia 2020

5

Wiem że ktoś z was zamieszczał tą dietę na swoim blogu. Postanowiłam z niej skorzystać i od jutra zaczynam. Mam nadzieję że osoba która ją wstawiła nie będzie na mnie zła za "kopiowanie"? XD
Przepraszam także że nie pamiętam z jakiego bloga ona pochodzi, lecz już trochę czasu miałam ją w zdjęciach na telefonie i dzisiaj przypadkowo się na nią natknęłam.
Myślę że dam radę i wytrwam. Może nie przez cały miesiąc będą idealne bilanse, lecz będę się starać i nie poddam się po jednym zawalonym dniu. Trzeba wziąć się wreszcie w garść i coś ze sobą zrobić! Do jutra :***

środa, 1 stycznia 2020

4

Ten post miał się pojawić wczoraj, lecz nie miałam jak go napisać.
Tak więc postanowienia na 2020 r.:
1. Pisać na blogu bez dłuższych przerw
2. Lepiej się odżywiać, więcej myśleć o tym co jem
3. Osiągnąć wagę 55-56 kg
4. Regularnie ćwiczyć na miarę swoich możliwości
5. Bardziej dbać o cerę, paznokcie, włosy
6. Czytać książkę przed snem
7. Przeczytać minimum 18000  stron (średnio jest to 50 książek)
8. Codziennie medytować przynajmniej 10 minut
9. Bardziej panować nad swoimi emocjami
10. Kupić kilka nowych roślinek do pokoju; o wszystkie dbać jak o własne dzieci
11. Więcej się uśmiechać

To tyle na ten rok. Niektóre postanowienia są ciężkie do spełnienia, ale nie niemożliwe, tak więc będę się starać:)
A tutaj wstawiam piosenkę z którą zaczynam ten rok. Do następnego :***
P.S.
Przyznaję że wczoraj zjadłam trochę więcej, ale dzisiaj to nadrobię;)